Przemyślenia Młodego Padyka vol.1.
Wczoraj oglądałam sobie film "Now is Good", potwornie polecam ale dzisiaj nie o tym.
Dzisiaj podzielę się swoimi przemyśleniami po filmie."Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,jak potrafimy być nimi jutro?"
Mam wrażenie,że marnuje swoje życie...
Codziennie rano staram się wstawać z myślą "Dzisiaj zrobię coś wielkiego" niestety prawie zawsze zasypiam poczuciem,że zmarnowałam kolejny dzień. Wspomnienia to coś czego nie można kupić za żadne pieniądze. Wczoraj spojrzałam wstecz w swoje życie i zrozumiałam,że jest... nudne, nie ma w nim nic ciekawego. Nie zdążyłam jeszcze nawet pożądanie zgrzeszyć a żyje już na tym świecie 17 lat. Nie zdążyłam przeżyć szalonej miłości, nie zdążyłam się wyszaleć. Gdybym teraz miała umierać moje dotychczasowe życie nie miałoby sensu ponieważ jeszcze nic nie zdążyłam zrobić. To straszne...
Potrzebuje cudownych,magicznych wspomnień, czegoś co będę opowiadała swoim wnukom.
Cały weekend przesiedziałam w domu. Zmarnowane 2 dni. Teraz pięć dni szkoły, wstawania o szóstej rano,nauki do sprawdzianów i kartkówek. Piętek, pewnie jakieś wyjście, potem znając życie kolejne dwa dni nic nie robienia i tak zatacza się koło. Muszę coś zrobić ze swoim życiem... chcę mieć co wspominać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz